niedziela, 29 września 2013

Albert Camus - Dżuma - Początek.

Jest rzeczą równie rozsądną ukazać
jakiś rodzaj uwięzienia przez in-
ny, jak ukazać coś, co istnieje rzeczy-
wiście, przez coś innego, co nie ist-
nieje.
Danie Defoe
 Zrobione przeze mnie streszczenie tej książki. Miłej lektury. Mam nadzieję, że pomoże przy przypominaniu sobie jej treści.
Zamieszczam jej treść w postaci dni - ponieważ książka ma formę KRONIKI.



I (rozdział)

„Ciekawe wypadki, które są tematem tej kroniki, zaszły194...r w Oranie. Oran jest zwykłym miastem i niczym więcej jak prefekturą francuską nad wybrzeżem algierskim. Miasto jest brzydkie. Zmiany pór orku czyta się tylko w niebie. „Najdogodniej można poznać miasto starając się dociec, jak się w nim pracuje, jak kocha i jak umiera. w naszym małym mieście, może za przyczyną klimatu, wszystko robi się razem, z miną jednako szaleńczą i nieobecną”. Współobywatele starają się tylko wzbogacić, zajmując się gł. handlem, lubią proste kobiety, kino, kąpiele morskie. Chorzy w tym mieście są samotni. Człowiek umiera sam, w smutku, a inni tym czasie bawią się. Akacja zaczyna toczyć się w 194..r.
Rankiem 16 IV doktor Bernard Rieux wychodząc ze swojego gabinetu zawadził o zdechłego szczura. Wyszedł z budynku, jednak zawrócił, powiadomił dozorcę Michela, by go sprzątnął. Dla dozorcy oznaczało to skandal, dla doktora niezwykłość i rzadkość. Gdy wracał doktor do domu, zauważył także szczura, ale ten dopiero zdychał na jego oczach, wyrzucając krew na wpółotwartymi wargami. Bernard go zlekceważył. 30-letnia żona doktora schorowana kobieta czekała już tylko na wyjazd do uzdrowiska w górach. Chorowała już od roku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz